Tyle doświadczenia w tak krótkim czasie nie zdobyłem już dawno. Godziny spędzone w ciemni, wdychanie oparów i oczekiwanie na efekt. Coś cudownego, a w dodatku to dopiero początek! Może na koniec tygodnia skuszę się na kolejne eksperymenty. Fotografia jest pełna eksperymentów. A eksperymenty to coś, co tygryski lubią najbardziej.
Już postanowione, długi weekend majowy spędzam w Czechach. Autostopowy trip już niedługo! :)
Aż się łezka w oku kręci :)
OdpowiedzUsuń