Czas na nowe doświadczenia!Na pierwszy ogień poszedł Canon AE-1 Program. Klasyk. Wg załączonej gwarancji (!) został zakupiony 15 września 1984 r. Trzyma się nieźle jak na 29-latka. Przez ten czas zgubiłbym 300 razy zaślepkę gorącej stopki, synchro itd, a w zestawie brakuje tylko muszli ocznej :)
Solidna japońska konstrukcja.
Czekam na kolejnych kurierów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz